KULTURA W PODRÓŻY

  1. Warto  wspomnieć, że dziś prawie wszędzie można dotrzeć autobusami PKS, a nieraz i autokarami „Orbisu”, i wiele miast ma szybkie połączenia lotnicze. Ileż to razy wchodząc do przedziału doznajemy uczucia, jakbyś­my wtargnęli do klatki lwów. Nikt na nas nie popatrzy albo spo­tykamy lodowate spojrzenia. Na uprzejme pytanie: „Czy. są tu jeszcze wolne miejsca” słyszymy warknięcie: „Zajęte”. Człowiek dobrze wychowany i wrażliwy stara się wejść w cudze położenie i odpowiada przyjaźnie: „W tej chwili wszystkie zajęte. Ale może wysiądzie ktoś niedługo.” Usiłuje jakoś pomóc, jeśli wi­dzi bezradną kobietę, proponuje: .Jeżeli pani nic lepszego nie znajdzie, ja postoję trochę na korytarzu, paląc papierosa, a pani posiedzi. Kiedy się zmęczę, zamienimy się”. Trzeba sobie wzajemnie okazywać przychylność, dobrą wolę w trudnej sytuacji. Nie wymagamy, aby każdy mężczyzna, który np. jednie z Krakowa do Szczecina, zrywał się ze swego miejsca i odstępował je kobiecie. Ale z drugiej strony naprawdę nie wy­gląda ładnie, gdy korytarz jest pełen stojących niewiast, a pano­wie siedzą wygodnie, bo wskoczyli w biegu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *