W szpitalu są zawsze ustalone dni i godziny wizyt. Jeśli przebywa tam ktoś z przyjaciół lub znajomych, nie zapominajmy,by wpaść do niego na pół godzinki. Chorzy tego oczekują. Na sali eży przeważnie kilka osób. Jeśli do innych przychodzą krewni przyjaciele, sytuacja człowieka, którego nikt nie odwiedza, jest jardzo przykra. Czuje się opuszczony, nikomu niepotrzebny. Niechże jednak odwiedzający nie robią sobie z odwiedzin chorego towarzyskiego zebrania i niedzielnej rozrywki. Niech pa­miętają, że przychodzą do chorego, a nie  dla własnej przyjem­ności, Wobec chorego przebywającego w szpitalu trzeba być jeszcze bardziej ostrożnym z prezentami. Czasem nawet kwiaty tą zakazane.